piątek, 8 lipca 2011

Bank Citi i negocjacje z klientem

W tym tygodniu postanowiłem zamknąć Konto Osobiste CitiKonto w Banku Citi Handlowy. Najważniejszym powodem był fakt, że nie używałem go intensywnie, a co za tym idzie, nie chciałem na siłę spełniać wymogu mięsięcznego wpływu minimum 1.500 PLN, aby uniknąć opłaty za konto, a także nie miałem zamiaru monitorować zmian w umowach, które mogły by być dla mnie niekorzystne. Na miejsce rozwiązania umowy wybrałem jeden z warszawskich oddziałów. I tu Citi oraz jego pracownicy zaskoczyli mnie tym, że starali się, w pozytywny sposób, wpłynąć na mnie, abym nie zlikwidował rachunków w ich firmie.

Po przyjściu do placówki i moim oświadczeniu o chęci zamknięcia konta, złożonym doradcy oraz sprawdzeniu przez niego historii mojego konta, zaproponował on spotkanie z dyrektorem oddziału. Nie wiedziałem na początku, w jakim celu, ale po przedstawieniu przeze mnie powodów rezygnacji, otrzymałem propozycję zmiany warunków prowadzenia konta, na niestandardowe, nieuwzględnione w taryfie opłat i prowizji.
Mianowicie, oferta ta, nazwana w dokumencie, który otrzymałem do podpisania "Promocyjną", dotyczyła zlikwidowania prowizji za prowadzenie konta, nawet przy braku przelewów przychodzących.



Przyznam, że i tak umowa została wypowiedziana, gdyż z takim zamiarem udałem się do Banku Handlowego w Warszawie S.A., ale sam fakt, że choć trochę tej instytucji finansowej zależało na kliencie, wzbudza we mnie dobre odczucia.

2 komentarze:

Piotr pisze...

Z podobnym podejściem spotkałem się przy próbie rezygnacji z ich karty kredytowej. Kiedy znajoma zadzwoniła, żeby zlikwidować kartę, od razu na infolinii zaproponowali likwidację opłaty za użytkowanie.

Rafał Kozłowski pisze...

Twój przykład potwierdza, że warto trochę "nastraszyć" bankowców z Citi, aby uzyskać lepsze warunki i dodam, o czym w poście nie wspomniałem, iż życzę wszystkim obecnym i przyszłym klientom instytucji finansowych, aby ich bankom zależało na nich.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...